Brak konieczności dojazdu, oszczędność czasu, mobilność i wygoda to czynniki, które wpływają na to, że coraz więcej kandydatów chciałoby ubiegać się o pracę bez wychodzenia z domu. Według badania firmy Weegree niemal połowa pracowników firm produkcyjnych za najlepszą formę komunikacji podczas tego procesu uznała rozmowę za pośrednictwem komunikatora internetowego lub telefonu. Jeszcze kilkanaście dni temu to czynniki związane głównie z komfortem decydowały o wyborze metod rekrutacji.Teraz to konieczność uzasadniona bezpieczeństwem i odpowiedzialnością.
Google, Amazon czy Facebook w ostatnich tygodniach zadeklarowały przejście do modelu rekrutacji online w związku z pojawieniem się koronawirusa. Ten trend podchwycony przez innych pracodawców przekłada się na zainteresowanie rozwiązaniami umożliwiającymi wirtualne spotkania. Według danych przytaczanych przez Reuters od stycznia do początku marca 2020 roku globalna liczba pobrań aplikacji do telekonferencji biznesowych wzrosła aż pięciokrotnie. Niewątpliwie rozmowy wideo stały się obecnie jednym z najważniejszych narzędzi rekrutera, kluczowym dla zachowania płynności działań.
Poszukiwania kandydata można prowadzić na różnych portalach, nie tylko stricte poświęconych ogłoszeniom o pracę, ale także w mediach społecznościowych.
- Poszukiwanie pracowników za pomocą mediów społecznościowych coraz częściej praktykowane jest przez firmy jako uzupełnienie tradycyjnych metod rekrutacji. Zdarza się jednak, że projekty rekrutacyjne prowadzone są także całkowicie za pośrednictwem serwisów społecznościowych, z uwagi na szybkość dotarcia do odpowiednich kandydatów i sprawną komunikację – mówi Anna Tomyślak, ekspert Hays Poland....
czytaj więcej: www.pulshr.pl
autor: Rafał Nowak
źródło: www.pulshr.pl