Z najnowszego raportu ABSL Sektor Usług Biznesowych w Polsce wynika, że w 2019 r. centra usług biznesowych tworzyły każdego miesiąca 2550 nowych miejsc pracy. Do tej pory inwestorów przyciągały niskie koszty zatrudnienia. Jednak teraz przestały być magnesem. Wraz z rozwojem branży usług nowoczesnych rosną pensje, ale i oczekiwania wobec pracowników.
Co ciekawe, branża ta może być jedną z tych, które dzięki pandemii mocno urosną. Sprzyjać będą temu światowe trendy, takie jak nearshoring, czyli zlecanie obsługi biznesu podmiotom geograficznie bliższym miejscu jego prowadzenia. Tendencja do skracania łańcuchów dostaw w światowej gospodarce może spowodować, że polskie centra przejmą zlecenia płynące do tej pory do Azji. Spodziewa się tego blisko połowa (45 proc.) badanych przez ABSL firm. Pośród 970 firm posiadających w Polsce centra usług biznesowych, 71 proc. to inwestorzy zagraniczni, zatrudniający czterech na pięciu pracowników branży (82 proc.).
Jednak jak wskazują dane ABSL, nie wszyscy zainteresowani będą mieli szansę na pracę w tej branży. Sektor usług nowoczesnych przechodzi rozwój zarówno ilościowy, jak i jakościowy. Do niedawna jednym z głównych argumentów na rzecz lokowania kolejnych inwestycji w Polsce były niskie koszty pracy. O ile początkowo polscy pracownicy wykonywali na rzecz międzynarodowych korporacji przede wszystkim prace administracyjne, dziś coraz częściej odpowiedzialni są za skomplikowane procesy biznesowe, badania i rozwój. Jak wskazuje raport ABSL, niskie koszty zatrudnienia przestały być najważniejszym atutem Polski. Dziś zagranicznych inwestorów przyciągamy m. in. znajomością języków obcych, kreatywnością pracowników i tzw. bliskością kulturową....
czytaj więcej: www.pulshr.pl
autor: KDS
źródło: www.pulshr.pl