Warto jednak uświadomić sobie, że niewykorzystany potencjał rynku pracy drzemie też w innych grupach społecznych narażonych na wykluczenie i często rzeczywiście wykluczanych. To przede wszystkim na ich rzecz i na rzecz ich reintegracji społecznej i zawodowej działają przedsiębiorstwa społeczne.
Kto może zostać pracownikiem przedsiębiorstwa społecznego? Właściwie to każdy, z tym że zgodnie z przepisami ustawy z dnia 5 sierpnia 2022 r. o ekonomii społecznej (Dz.U. z 2024 r. poz. 113), w takiej firmie co najmniej 30% ogółu osób zatrudnionych stanowić muszą osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, wykonujące pracę na podstawie umowy o pracę lub spółdzielczej umowy o pracę. Każda z tych osób zagrożonych wykluczeniem społecznym jest zatrudniona w wymiarze co najmniej 1/2 pełnego wymiaru czasu pracy.
Jako „zagrożone wykluczeniem społecznym” ustawa wskazuje następujące grupy:
Lekko licząc, mamy tu więc do czynienia z kilkoma milionami potencjalnych pracowników. W odpowiednich warunkach i przy odpowiednim wsparciu ze strony świadomych rzeczy przedsiębiorców wielu z nich mogłoby w pewnym stopniu zniwelować problemy gospodarki i rynku pracy, których przyczyny tkwią w demografii.
Dzięki pracy w przedsiębiorstwie społecznym osoby wykluczone poddawane są tzw. reintegracji społecznej. Wspomniana wyżej ustawa definiuje ten proces jako „działania służące odbudowaniu lub nabyciu i podtrzymaniu umiejętności uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej i pełnienia ról społecznych w miejscu pracy, zamieszkania lub pobytu, w tym rehabilitację społeczną osób niepełnosprawnych”. Jest to więc szansa, by ludzie, którzy byli dla społeczności lokalnej i dla budżetu państwa pewnym – brzydko mówiąc – obciążeniem, stali się użyteczni.
Prowadząc działalność jako przedsiębiorstwo społeczne, nie można jednak wyłącznie skupiać się na filantropii czy na celach pro bono. By działalność taka miała sens, musi być również rentowna. Ustawodawca przewidział kilka rozwiązań prawnych, które mają tę rentowność zwiększyć.
Po pierwsze przedsiębiorstwa społeczne mogą uzyskać refundację składek ZUS ze środków Funduszu Pracy. Mówi o tym art. 21 ust. 1 ustawy o ekonomii społecznej:
W przypadku pracowników przedsiębiorstwa społecznego będących osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym część wynagrodzenia odpowiadająca składce należnej od zatrudnionego na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe oraz część kosztów osobowych pracodawcy odpowiadająca składce na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe za zatrudnionego, zwane dalej „składkami”, mogą podlegać finansowaniu ze środków Funduszu Pracy w pełnej wysokości przez okres 24 miesięcy od dnia zatrudnienia oraz w połowie wysokości przez kolejne 12 miesięcy, do wysokości odpowiadającej wysokości miesięcznej składki, której podstawą wymiaru jest kwota minimalnego wynagrodzenia za
pracę.
Po drugie, przedsiębiorstwom społecznym przysługuje pod pewnymi warunkami zwolnienie z podatku CIT. Po trzecie natomiast, pracodawcy posiadający ten status mogą uzyskiwać pożyczki w ramach programów unijnych i resortowych. Pierwszym takim programem w Polsce było „Przedsiębiorstwo Społeczne+”. Program wystartował w roku 2023 i mogły w nim brać udział zarówno już funkcjonujące przedsiębiorstwa społeczne, jak i firmy, które deklarowały podjęcie starań o uzyskanie tego statusu. Obecnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi program „Warto być Przedsiębiorstwem Społecznym!”, ten jednak adresowany jest już wyłącznie dla podmiotów, które posiadają status przedsiębiorstwa społecznego nadany już przez wojewodę.
Jak pokazuje aktualny rejestr przedsiębiorstw społecznych dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, podmiotów o tym statusie mamy obecnie 1126 (stan na 12 listopada 2024 r.) W rubryce „Przedmiot dominującej działalności” widnieje tu rzecz jasna często „działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca”. Jak pewnie dobrze orientują się osoby z niepełnosprawnościami, chodzi tu zazwyczaj o pracę w ochronie lub przy sprzątaniu.
Jednak w rejestrze pojawiają się też inne branże. To między innymi budownictwo, opieka medyczna, gospodarka odpadami, a także działalność profesjonalna, naukowa i techniczna. Można więc powiedzieć, do wyboru, do koloru, a jeśli ktoś na temat przedsiębiorstw społecznych ma jakieś bazujące na stereotypach wyobrażenia – powinien je czym prędzej zweryfikować. Jasne, że nie jest to forma prowadzenia biznesu dla kogoś, dla kogo liczy się jedynie zysk. Tutaj biznesmenem i filantropem trzeba być po równo.
Autor: Juliusz Koczaski, Redaktor WERBEO