Niepełnosprawni

Jak zwierzęta radzą sobie z niepełnosprawnością

12 maj 2023

Nie znajdziemy zbyt wiele osób, które zdecydują się na posiadanie niepełnosprawnego zwierzaka. Sądzą bowiem, że jest przy nim więcej obowiązków. Tymczasem takie zwierzęta bardzo dobrze radzą sobie z higieną, bez problemu trafiają do miski. Nie mają również depresji z powodu swojego kalectwa, chętnie uczestniczą w zabawie i dążą do osiągnięcia jak największej sprawności. Są też bardziej związane z człowiekiem.

źródło: Canva.pl

Spójrzmy na to poprzez pryzmat psa. Zapewne zdarzyło się wam pomyśleć, w jaki sposób zwierzęta radzą sobie z różnymi niepełnosprawnościami. Przyznam się, że sam często nad tym myślałem. Szczególnie często myślałem nad tym, kiedy obserwowałem smutną historię psa Fijo.

Fijo został potwornie skrzywdzony przez człowieka. Miał zmiażdżony kręgosłup, połamane żebra, stłuczoną szczękę, wybite zęby. Pies przeszedł wielomiesięczne leczenie w specjalistycznych lecznicach w Czechach i Portugalii, jednak nie udało się osiągnąć zamierzonych efektów. Fijo porusza się teraz za pomocą specjalnego psiego wózka. Wiadomo już, że nigdy nie będzie mógł chodzić.

Jednak pomimo tych ciężkich przeżyć Fijo nie zwątpił w człowieka. Pozostał radosnym i pogodnym pieskiem.

Niepełnosprawny pies, niepełnosprawny kot? Pomyślmy, życie układa się różnie. Jedni mają to szczęście, że całe życie są sprawni fizycznie i zdrowi, ale niestety nie każdy może się takim losem cieszyć. Tak samo dzieje się w świecie zwierząt.

Niepełnosprawność fizyczna czasami jest skutkiem wypadku, czasami niestety okrutnego działania człowieka, a czasami zwierzak po prostu rodzi się mniej sprawny od innych zwierzaków. Nie zmienia to faktu, że taki niepełnosprawny pies albo kot pozostaje jednak nadal psem albo kotem i jest nadal tak samo wspaniały i tak samo może być kochany.



Czy niepełnosprawne zwierzę ma świadomość swojej niepełnosprawności?

Tak jak nikt nie może doświadczyć naszej subiektywnej świadomości dokładnie tak jak my, tak samo nikt też nie może zaprzeczyć, że ją przeżywamy. I dlatego też obszar, w jakim zwierzęta również doświadczają czegoś w rodzaju znanych nam subiektywnych odczuć i świadomych myśli, może być dla człowieka niemałym problemem.

Można przypuszczać, że podstawowa różnica między świadomością zwierząt i ludzi zawiera się w jej treści. Treść świadomości zwierząt jest najpewniej zupełnie różna od świadomości ludzkiej. Myśli i emocje zwierząt dotyczą spraw, które istotne są dla nich samych, jednak nie są odpowiednikiem świadomego myślenia ludzi o swoich sprawach. Myślenie świadome oraz silne odczuwanie emocji zazwyczaj dotyczy jednocześnie tylko jednej lub bardzo niewielu rzeczy.

Co ciekawe, bardzo podobnie kształtuje się ta kwestia, jeżeli odniesiemy ją do niepełnosprawności.

Niepełnosprawność u ludzi i niepełnosprawność u zwierząt kształtuje w jakimś stopniu świadomość. Świadomość ludzka bardzo często utrudnia pogodzenie się ze stanem naszej niepełnosprawności.

Zwierzęta z tym problemem radzą sobie znacznie lepiej. Te, które urodzily się z problemem ułomności nie dostrzegają tego. Ich świadomość przyjmuje to jako coś naturalnego. Wszak nie mogą wiedzieć jak byłoby, gdyby przyszły na świat bez tej ułomności. Zwierzęta, które niepełnosprawność nabyły za życia, dość szybko się z nią oswajają. Tutaj przypuszczalnie również świadomość zwierzęcia wskazuje, że zwierzak odbiera ów stan jako naturalną kolej rzeczy. Jego świadomość nie wskazuje mu, że mogłoby być inaczej.

Moja kilkuletnia charcica, która miała poważny uraz łapy, musiała przejść zabieg artrodezy stawu kolanowego (usztywnienie kolana). Na początku oczywiście szukała tego sposobu chodzenia, który znała przed operacją. Po okresie rehabilitacji "zaakceptowała" fakt, że trzeba poruszać się nieco inaczej. I nie widzi w tym najmniejszego problemu :) Żyje jak normalny zdrowy pies.

Bowiem zwierzęta adaptują nowe zmiany w ciele bez narzekania, mają determinację, by przetrwać. Prą do przodu. Chcą być zaangażowane we wszystko, co dzieje się wokół nich, najbardziej jak tylko potrafią i na tyle, na ile pozwala niepełnosprawność.
Fizyczna niepełnosprawność może oczywiście utrudniać ruch i zabawę, ale zwierzęta mają umiejętność przystosowania się np. do posiadania trzech łap i bardzo dobrze sobie radzą również w takich sytuacjach.

Warto więc wiedzieć, mając na uwadze adopcję zwierzaka, że niepełnosprawny pies nie różni się aż tak bardzo od zdrowego czworonoga. Owszem, zdarza się w niektórych przypadkach niepełnosprawności, że to wymaga trochę więcej naszej opieki, ale zachowanie takiego psa nie odbiega od zachowania w pełni sprawnego zwierzaka. Ponadto, nadal jest oddany i pełen miłości do człowieka.




Autor: Piotr Świerżewski, Redaktor WERBEO