Niepełnosprawni

Firma z osobami z niepełnosprawnością

18 sierpień 2023

Obowiązkowe składki na PFRON płacą pracodawcy, którzy zatrudniają co najmniej 25 pracowników w przeliczeniu na pełny etat i nie osiągają minimum 6% wskaźnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami. Wpłaty te stanowią podstawę funkcjonowania funduszu. Z nich właśnie finansowane są dopłaty do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnościami i inne programy rehabilitacji zawodowej i społecznej.

źródło: Canva.pl

Jak to działa?

Przyznać trzeba, że zostało to wszystko bardzo sprytnie pomyślane. Nie zatrudniasz niepełnosprawnych, więc płacisz, żeby inne firmy chciały ich zatrudniać. Ty się cieszysz, bo niepełnosprawni nie pałętają Ci się po firmie i nie psują Ci obrazu świata, a przecież, jak mawia Twój idol i mentor – Janusz Korwin-Mikke: „jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinniśmy oglądać ludzi zdrowych, pięknych, silnych, uczciwych, mądrych – a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów – i inwalidów, niestety”. PFRON się cieszy, bo ma pieniądze na realizację celów ustawowych i rzecz jasna na pokrycie kosztów swojej własnej działalności. Niepełnosprawni się cieszą, bo ktoś w końcu chciał ich zatrudnić, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej tego powszechnego szczęścia i radości.

Wybaczcie mi proszę ten sarkazm i to, że piszę „niepełnosprawni”, a nie „osoby z niepełnosprawnością”. O poprawności językowej może innym razem. Tymczasem wróćmy do tematu misternie skonstruowanej, publicznej ściepy, z której wszyscy tak bardzo są zadowoleni.

Pracodawcy, którzy zdecydowali się na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami, mogą się więc cieszyć, bo znaczną część kosztów zatrudnienia (a zwykle jest to tzw. płaca minimalna) pokrywa PFRON. Jeżeli zatrudniają 25 osób lub więcej i osiągną przynajmniej 6% wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych, to temat obowiązkowych wpłat na fundusz w ogóle przestaje ich dotyczyć. Więcej nawet! Ulgami w tych wpłatach mogą obdarować swoich kontrahentów.


Wystarczy półtora człowieka

Jeżeli w swojej firmie zatrudniasz dajmy na to 100 osób, by osiągnąć ten 6-procentowy wskaźnik zatrudnienia, musisz teoretycznie zatrudnić 6 osób z niepełnosprawnościami w przeliczeniu na pełne etaty. I tu pewnie, Przedsiębiorco, za głowę się łapiesz, bo taki to przecież nie zostanie dyrektorem finansowym, a i firmowej toalety dobrze nie posprząta, więc jak tu uniknąć tych „kar” na PFRON.
Na szczęście z pomocą przychodzi Twój kreatywny doradca finansowy. Przychodzi więc i mówi, że wcale nie musisz marnować kasy na sześciu trochę niepełnosprawnych darmozjadów. Wystarczy wziąć dwóch takich bardziej chorych, a w zasadzie to wystarczy nawet półtora i wszystko będzie OK.

- Ale jak to? - pytasz zdumiony.
- A no tak – odpowiada kreatywny doradca – że na każdą osobę z orzeczeniem przypada jakby z automatu pojedynczy odpis na PFRON, ale niektórzy ludzie, tacy na przykład ze schorzeniami szczególnymi, dają firmie potrójne, a nawet poczwórne odpisy.


Które schorzenia są szczególne?

Schorzenia szczególne (nie mylić ze specjalnymi) sprawiają, że pracodawca zatrudniający pracowników z takimi schorzeniami, może jeszcze bardziej obniżyć obowiązkowe wpłaty na PFRON. Są to więc:

choroba Parkinsona,
stwardnienie rozsiane,
paraplegia, tetraplegia lub hemiplegia,
znaczne upośledzenie widzenia (ślepota) oraz niedowidzenie,
głuchota i głuchoniemota,
nosicielstwo wirusa HIV oraz choroba AIDS,
epilepsja,
przewlekłe choroby psychiczne,
upośledzenie umysłowe,
miastenia,
późne powikłania cukrzycy.

Dokumentem potwierdzającym posiadanie schorzenia specjalnego może być na przykład orzeczenie o stopniu i rodzaju niepełnosprawności, na którym widnieje któryś z poniższych symboli:

01 U (upośledzenie umysłowe),
04 O (choroby narządu wzroku),
06 E (epilepsja).

W przypadku pozostałych schorzeń specjalnych będzie wymagane zaświadczenie lekarskie.


Kiedy potrójny, a kiedy poczwórny odpis?

Pisałem wyżej, że pojedynczy odpis we wpłatach na PFRON przysługuje za każdego pracownika z orzeczoną niepełnosprawnością. Jeżeli pracownik ma umiarkowany stopień niepełnosprawności, a w dodatku choruje na któreś ze schorzeń szczególnych – przysługuje na niego potrójny odpis. Jeżeli jest to natomiast osoba niepełnosprawna w stopniu znacznym i ma jedno ze schorzeń szczególnych – wtedy odpis jest... poczwórny.


Ile tych oszczędności?

Teraz możemy w końcu przejść do meritum, czyli do korzyści finansowych. Uwaga zwłaszcza wielbiciele wspomnianego wyżej Korwina, którzy z zasady niechętni są płaceniu jakichkolwiek danin do publicznej kasy!
Wzory służące obliczaniu wysokości obowiązkowych wpłat na PFRON znaleźć można bez trudu w Internecie, więc nie będę na nie tracił czasu. Przy obliczeniach bierze się pod uwagę kwotę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującą w danym okresie.

Zgodnie z najnowszym komunikatem Prezesa GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie za pracę w sektorze przedsiębiorstw w II kwartale 2023 roku wyniosło 7364,30 zł brutto. Zatem kwoty odpisów w najbliższych trzech miesiącach będą następujące:

odpis pojedynczy - 2 992,12 zł;
odpis potrójny - 8 976,35 zł;
odpis poczwórny – 11 968,48.


Ile jesteś wart(a) dla swojej firmy?

Firma, która zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami, może liczyć na naprawdę pokaźne oszczędności. Nie dość, że część wynagrodzenia pracowników pokryją środki publiczne, to jeszcze co miesiąc można dokonać pokaźnych odpisów we wpłatach na PFRON. Jeżeli jesteś pracownikiem/pracowniczką takiej firmy, posiadasz znaczny stopień niepełnosprawności i cierpisz przy tym na jedno ze schorzeń szczególnych – Twoja firma oszczędza dzięki Tobie co miesiąc niemal 12 tysięcy złotych! Pamiętaj o tym, składając wniosek o podwyżkę.


Post scriptum

Jako że mamy obecnie gorący, polityczny okres, nie mogłem powstrzymać się tutaj od sarkazmu i politycznych właśnie odniesień. Tekst ten adresowany jest między innymi do przedsiębiorców, z których wielu (jak pokazują sondaże) zamierza w najbliższych wyborach parlamentarnych oddać swój głos na Konfederację, czyli partię Korwina i jego naśladowców. To mnie autentycznie przeraża. Przeraża mnie też, że w gronie wyborców tej partii są również kobiety oraz (Sic!) osoby z niepełnosprawnościami. Fenomen ten jednak zostawiam do analizy psychologom i psychiatrom.

Przy okazji polecam serdecznie wydaną kilka tygodni temu książkę Marcina Kąckiego „Chłopcy: Idą po Polskę”. Niech będzie ona przestrogą i przypomnieniem o tym, co na temat kobiet, osób z niepełnosprawnościami, osób LGBT, a także podatków i Unii Europejskiej myślą politycy Konfederacji.  




Autor: Juliusz Koczaski, Redaktor WERBEO