Kariera

Znaleźli pracę dzięki Werbeo – historia Grażyny

04 październik 2024

“Grażyna, mam 58 lat. Od urodzenia mieszkam w mieście, pochodzę z województwa kujawsko-pomorskiego. Mając 45 lat postanowiliśmy z mężem przeprowadzić się na wieś. Mamy mały domek z ogródkiem, zamieszkują z nami pies Tequilla i kot Zori. Na szczęście żyją w zgodzie. Nasze dzieci mają własne rodziny i nie mieszkają z nami. Czas wolny spędzamy z mężem na aranżacji naszego ogrodu. Lubię słuchać książek. Uwielbiam gotować.



Mając 17 lat zachorowałam. Tu zaczął się dramat, nagle straciłam wzrok. Lekarze robili, co mogli. Teraz jestem słabo widzem, mam I grupę, potrzebuje pomocy osoby drugiej. Musiałam przerwać naukę w liceum. Po zakończeniu leczenia przyjęto mnie do Ośrodka Rehabilitacji Osób Niewidomych. Tam nauczyłam się żyć ze swoją niepełnosprawnością. 

Zatrudniono mnie w Spółdzielni Niewidomych, przepracowałam tam 25 lat. W międzyczasie skończyłam zaocznie liceum profilowane o kierunku zarządzanie informacją. Spółdzielnia upadła — jak większość tego typu zakładów. Po roku poszukiwań dostałam pracę zdalną. Teraz jest to wielki plus, bo dojazdy gdziekolwiek nie wchodzą w grę — jak wspominałam, mieszkam na wsi. Lubię swoją pracę, czuję się potrzebna. Przeglądanie stron internetowych, to jedna z moich pasji. 

Myślę, że (praca zdalna) to dla niektórych jedyna forma pracy, bo nie każdy może prowadzić samochód, czy swobodnie się poruszać. Mam wsparcie ze strony męża, jednak on sam pracuje zawodowo. 

Osobom niepełnosprawnym jest potrzebne więcej informacji na temat pracy, więcej portali.

Mnie się udało, mam pracę, która mnie satysfakcjonuje. Młodzi ludzie mogą się teraz kształcić z zakresu informatyki, mnie jest już ciężko w tym wieku uczyć się programowania.

Mam wspaniałe wnuki, męża, na którego mogę liczyć, mały domek, ukochane zwierzaki. Oby zdrowie nam wszystkim dopisywało. Problem niepełnosprawności — to coś, z czym trzeba nauczyć się żyć.”