Niepełnosprawni

Historia wózka inwalidzkiego

21 kwiecień 2023

Żeby mógł powstać wózek dla inwalidy, wpierw musiało powstać krzesło, ale także trzeba było wynaleźć koło. Wózek inwalidzki jest efektem połączenia tych dwóch wynalazków. Pierwsze ilustracje, na których możemy zobaczyć taki mebel na kołach, pojawiły się już około 500 lat p.n.e. w Grecji oraz w Chinach. W Europie, w roku 1595 takim pojazdem poruszał się król Hiszpanii Filip II.

źródło: Canva.pl

Pierwszy wózek, o którym możemy powiedzieć, że spełniał w dawnych czasach funkcję wózka inwalidzkiego, jak wspomniałem, pochodził podobno z Chin albo z Grecji. Do dzisiaj nie wiadomo kto go wymyślił. Nie da się ukryć, że pierwszy tego typu pojazd był bardzo trudny w obsłudze i wymagał pomocy osób trzecich. Bardziej chodziło tu o wsparcie dla opiekunów niż wygodę osoby niepełnosprawnej.

 

Jednak dopiero w erze nowożytnej nastąpił bardziej wyraźny rozwój wynalazku, jakim był wózek inwalidzki.
A wszystkie ślady prowadzą nas do szesnastowiecznej Hiszpanii, kiedy to król Filip II zlecił nieznanemu wynalazcy skonstruować taki pojazd. Do dziś nie wiadomo czy król był osobą niepełnosprawną, czy też może była to jedna z jego wielu zachcianek. Na rycinie przedstawiającej ów wehikuł widać, że koła tego urządzenia były niezwykle małe, przez co należy przypuszczać, że pojazd nie mógł być bezpieczny.

 

60 lat później, w 1655 roku (chociaż niektóre źródła podają, że 1680 roku) młody zegarmistrz kaleka z Norymbergii Stephan Farfler używał pierwszego samobieżnego wózka inwalidzkiego. Ów pojazd najprawdopodobniej skonstruował sam Johann Haustach, który dekadę wcześniej zaprojektował dla siebie ręcznie poruszane krzesło.
Urządzenie to wymagało pracy rąk i silnego torsu. Pojazd nie był rzecz jasna doskonały ani łatwy w obsłudze, jednak jak na ówczesne czasy ten wynalazek był przełomowym odkryciem.
Warto nadmienić, że w XVIII wieku wynalezione zostały pierwsze metalowe felgi, dzięki czemu osoby niepełnosprawne nie musiały brudzić sobie rąk podczas korzystania z wózka. Kilkadziesiąt lat później owe felgi zostały zmodyfikowane, przypominając swoim wyglądem znane współcześnie metalowe obręcze.

 

Wyprodukowany w 1899 roku przez Rudge Cycle Co. z Coventry - Coventry Chair był pierwszym wózkiem z napędem benzynowym napędzany silnikiem spalinowym.
Niespełna rok później pojawił się pierwszy ręcznie poruszany łańcuchowy wózek. Również w tym samym roku został wyprodukowany pierwszy wózek z kołami, które były wyposażone w stalowe szprychy.

 

Z czasem wzrosła w ludziach skłonność do podróżowania. Zaczęto więc zastanawiać się, w jaki sposób można przemieszczać się i podróżować z wózkem inwalidzkim. W XX wieku konstrukcje wózków inwalidzkich coraz lepiej spełniały potrzeby osób niepełnosprawnych.
W 1932 roku powstał w USA pierwszy wózek składany, a jego konstruktorem był Harry Jennings. Wózek ten był lżejszy, a ponadto - dzięki składanej konstrukcji - można go było łatwiej przewozić.
W połowie XX wieku pojawiły się nowe konstrukcje, pośród którch były również wózki do uprawiania sportów.

 

W 1984 roku w Norwegii skonstruowany został pierwszy elektryczny wózek inwalidzki. Niedługo po tym zaczęto masowo produkować wózki elektryczne.
Pierwsze z tych wózków miały oczywiście wiele wad, oznaczały jednak faktyczny postęp. Co istotne, umożliwiały one poruszanie się osobom z porażeniem trzy lub czterokończynowym.
W miarę upływu czasu wprowadzono kolejne ulepszenia. Dużym zmianom ulegały nie tylko funkcje techniczne wózków, ale również ich waga, rozmiar, poręczność czy wygląd. Zmienił się oczywiście też i komfort użytkowania wózków.

 

Współcześnie, nadal wózki manualne i elektryczne są udoskonalane tak, aby jak najlepiej przystosować je dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Można dokonać wyboru pomiędzy ceną a wagą czy też możliwością samodzielnego poruszania się poza domem.
W przypadku wózków manualnych, to nie najlepiej sprawdzają się one w terenie. Trudno poruszać się na nich nawet na lekko wyboistych chodnikach, a już tym bardziej w jeszcze trudniejszym terenie. Natomiast wózki elektryczne są bardzo ciężkie i ze względu na ich duże rozmiary nie nadają się do użytkowania w wielu miejscach, takich jak budynki czy środki transportu.

 

Jednak jakby na to nie patrzeć, postęp technologiczny cały czas jest widoczny. Rozwój nowych technologii pozwala również dziś myśleć o takich rozwiązaniach, jakie jeszcze nie tak dawno były niemożliwe. Jedną z takich nowości jest technologia przenaczona dla osób z ciężkimi urazami i bardzo ograniczoną moblinością. Do mózgu takiej osoby wszczepiony zostaje specjalny implant, który umożliwia jej kontrolowanie wózka inwalidzkiego, jak również innych, współpracujących z nim urządzeń.

 

Można zatem przypuszczać, że podobnie jak w przypadku protez bionicznych, wszelkie technologie, przy których zastosowaniu wykorzystuje się różne pierwiastki sztucznej inteligencji będą w przyszłości w coraz większym stopniu stosowane również w innych dziedzinach wspierających osoby niepełnosprawne. Wszechobecna w technologiach związanych z elektroniką miniaturyzacja również może mieć tutaj znaczenie. Żyjemy bowiem w czasach, kiedy coś, co jeszcze do niedawna wydawało się niemożliwe, wcale już takim nie jest.



Autor: Piotr Świerżewski, Redaktor WERBEO