Praca

Urlop w pracy? Tak "wypoczywa" ponad połowa Polaków

13 lipiec 2020

Aż 59 proc. pracowników deklaruje, że podczas urlopu jest w ciągłym kontakcie ze wszystkimi pracownikami lub przełożonym - wynika z najnowszego badania firmy rekrutacyjnej HRK „Stres w pracy. Raport 2020”.

źródło: fot. pixabay, www.pulshr.pl

  • Sezon urlopowy w pełni. Większość pracowników właśnie przebywa na wakacjach lub pakuje walizki, by wybrać się na wypoczynek.
  • Jak wygląda on w praktyce? Z badań HRK wynika, że aż 59 proc. Polaków deklaruje, że jest w ciągłym kontakcie ze wszystkimi pracownikami lub przełożonym.
  • W czasie, kiedy podczas pracy zdalnej mocno w kość oberwało work-life balance, całkowity reset od życia zawodowego wskazany jest jak nigdy wcześniej.

W Polsce, zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy, przynajmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nieprzerwanie 14 następujących po sobie dni kalendarzowych. Badania wskazują jednak, że co 6. pracownik nie dostaje takiej możliwości od swojego przełożonego. Co gorsza, jak wynika z badania firmy rekrutacyjnej HRK „Stres w pracy. Raport 2020”, aż 59 proc. pracowników deklaruje, że podczas trwania urlopu jest w ciągłym kontakcie ze wszystkimi pracownikami lub przełożonym. Jedynie 36 proc. pracowników jest w stanie wyłączyć telefon, czy też nie odbierać firmowych e-maili.

Obecny czas nie sprzyja spokojnemu spędzeniu urlopu. Ponad połowa Polaków wciąż boi się nagłej utraty pracy (dane HRK). Chęć utrzymania posady skłania wiele osób do ciągłego pozostawania w kontakcie. Aż 28 proc. pracowników boi się popełnienia błędu, który pociągnie za sobą poważne konsekwencje, a 15 proc. odczuwa strach przed szefem, dlatego też przebywając na urlopie wolą deklarować chęć odpowiadania na najważniejsze wiadomości, czy też, w skrajnych przypadkach, wykonania powierzonych im zadań. W efekcie, zadeklarowane 14 dni urlopu zmieniają się w dwutygodniowy zdalny tryb pracy.

  – W tak trudnym czasie, jakim jest pandemia koronawirusa, po stronie pracodawcy leży ogromna odpowiedzialność za to jak pracownicy będą się czuć, zarówno w biurze, jak i na zasłużonym urlopie. Stosowanie mobbingu, technik wywierania presji, szantażu, to droga donikąd. Takie działanie może i przyniesie wzmożoną pracę załogi, ale w dłuższej perspektywie czasu stracimy wartościowych pracowników, a także pogorszymy wizerunek firmy, który będzie bardzo ciężko poprawić. Z kolei, jeżeli jesteśmy pracownikiem, który jest poddawany tego typu działaniom, powinniśmy się zastanowić, czy obecne miejsce pracy jest tego warte, może lepiej pomyśleć o swoim zdrowiu oraz zmianie pracodawcy – mówi Aneta Czernek, business unit manager w HRK....

czytaj więcej: www.pulshr.pl


autor: KDS

źródło: www.pulshr.pl