1. Aby umożliwić osobom niepełnosprawnym niezależne życie
i pełny udział we wszystkich sferach życia, Państwa Strony podejmą odpowiednie
środki w celu zapewnienia im, na zasadzie równości z innymi osobami, dostępu do
środowiska fizycznego, środków transportu, informacji i komunikacji, w tym
technologii i systemów informacyjno-komunikacyjnych, a także do innych urządzeń
i usług, powszechnie dostępnych lub powszechnie zapewnianych, zarówno na
obszarach miejskich, jak i wiejskich. Środki te, obejmujące rozpoznanie i
eliminację przeszkód i barier w zakresie dostępności, stosują się między innymi
do:
2. Państwa Strony podejmą również odpowiednie środki w
celu:
To po wielokroć powtarzane tu „popieranie” ma się odbywać nie za pomocą pięknych słów, ale poprzez wprowadzanie odpowiednich regulacji prawnych i do tego, by egzekwować ich przestrzeganie. Od momentu ratyfikowania Konwencji Polska uchwaliła trzy kluczowe akty prawne dotyczące dostępności. Są to:
Wszyscy, którzy wiosną i latem tego roku śledzili obrady
Sejmu, mogli przysłuchiwać się kilku burzliwym debatom poświęconym dostępności.
Po pierwsze było to w związku z procedowaniem ustawy wdrożeniowej, która
wprowadzała do polskiego prawa przepisy „Europejskiego Aktu o Dostępności”
(EAA). W tym wypadku chodziło o dostosowanie powszechnie dostępnych produktów i
usług do wymagań osób ze specjalnymi potrzebami, a więc nie tylko osób z
niepełnosprawnościami, ale też seniorów czy osób z czasowo ograniczoną
sprawnością. Ustawa ta została uchwalona i nazywana jest często „Polskim Aktem
o Dostępności” (PAoD).
W debacie, która towarzyszyła uchwalaniu PAoD słychać było
głosy krytyczne. Większość parlamentarzystów godziła się z tym, że regulacje te
przyniosą wiele korzyści. Krytycy podnosili jednak kwestię ogromnych wydatków,
jakie w związku z koniecznością spełniania tych norm poniosą polscy
przedsiębiorcy.
Po drugie okazało się, że szybko trzeba nowelizować jeden
niewielki przepis „Ustawy o dostępności” (tej z 2019 roku). Ustawa zakładała,
że w ciągu pięciu lat powstanie szczegółowe rozporządzenie dotyczące
budowlanych wytycznych, które zapewnią, że powstające budynki użyteczności
publicznej i wielorodzinne budynki mieszkaniowe pozbawione będą barier
architektonicznych. Nowe rozporządzenie nie powstało, a więc trzeba było
nowelizować ustawę, by nadal (jeszcze przez dwa lata) mogły obowiązywać
wytyczne zawarte m.in. w rozporządzeniu
Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków
technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2022
r. poz. 1225, z późn. zm.)
No więc obowiązują, ale chyba każda osoba z niepełnosprawnością wie, jak ich przestrzeganie wygląda w praktyce. Dotyczy to zresztą nie tylko dostępności architektonicznej instytucji publicznych, ale nawet dostępności cyfrowej. Świetnie podsumowała to podczas sejmowej debaty posłanka Paulina Matysiak: „Tworzenie przyjaznej przestrzeni bez barier powinno być naszym priorytetem, a tymczasem jedynie 41% budynków użyteczności publicznej spełnia wymogi dostępności”.
Każdego
roku Główny Urząd Statystyczny publikuje raport mówiący o sytuacji osób z
niepełnosprawnościami w Polsce. Ten najnowszy ukazuje nam stan na 31 grudnia
2023 r. i sporo miejsca poświęcono w nim dostosowaniom przestrzeni publicznej
pod kątem osób ze specjalnymi potrzebami.
Pod
koniec zeszłego roku 77,8% przychodni i praktyk lekarskich posiadało
udogodnienia w postaci toalet dla osób z niepełnosprawnościami, natomiast
pochylnie, podjazdy lub platformy ułatwiające wejście do budynku funkcjonowały
w 65,9% z nich. Z pochylni, podjazdów i platform mogli też korzystać klienci
nieco ponad połowy (55,9%) aptek i punktów aptecznych. Niestety wciąż
stosunkowo niewiele jest w miejscach związanych z ochroną zdrowia udogodnień
dla osób niewidomych i niesłyszących.
Bardzo
dobrze wygląda natomiast sytuacja w ośrodkach kultury, jak np. domy kultury,
kluby czy świetlice. 92% budynków, w których mieszczą się te instytucje
posiadało udogodnienia przy wejściu, a 71% - również wewnątrz. Jeśli chodzi o
biblioteki publiczne, sytuacja wyglądała gorzej. Udogodnienia funkcjonowały w
niespełna połowie z nich.
A co z
innymi miejscami, w których szukamy kulturalnych wrażeń? Pod koniec 2023 r.
dostosowania dla osób z niepełnosprawnościami posiadało 90,3% kin, 83,6%
teatrów i filharmonii, 59,6% galerii i salonów sztuki, a także 54,7% muzeów
(Opracowanie własne na podstawie danych GUS).
No ale
do instytucji kultury trzeba najpierw jakoś dotrzeć. Raport GUS ukazuje dane
dotyczące komunikacji miejskiej. Pod koniec ubiegłego roku 95% autobusów i
54,4% tramwajów jeżdżących po ulicach polskich miast stanowiły pojazdy
niskopodłogowe.
Jak
jednak dojechać z jednej miejscowości do drugiej, gdy chcemy skorzystać z
komunikacji publicznej? Tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana ze względu na
rozdrobnienie rynku. Mamy wielu przewoźników i właścicieli dworców. W cytowanej
przeze mnie publikacji GUS pojawia się informacja, że 53,6% dworców
autobusowych posiada dostosowania do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Niektórzy przewoźnicy autobusowi posiadają też pojazdy, w których może
podróżować osoba poruszająca się na wózku, o ile wózek ten spełnia pewne
określone normy.
Zdecydowanie
lepiej jest z pociągami. Największy polski przewoźnik kolejowy – PKP InterCity
– bardzo w ostatnich latach rozbudował swój tabor o dostosowane wagony. Firma
deklaruje, że do 2030 roku sto procent jej pociągów będzie dostępnych dla osób
ze specjalnymi potrzebami. By jednak tacy pasażerowie mogli swobodnie
podróżować koleją, również na dworcach muszą zostać usunięte bariery
architektoniczne. Muszą też funkcjonować udogodnienia dla osób z
niepełnosprawnościami innymi niż ruchowa.
W latach 2016-2023 PKP S.A. realizowała „Program Inwestycji Dworcowych”. Pierwotnie w jego ramach modernizowane miało być 464 dworce spośród 574 czynnych dworców na terenie całego kraju. Po kilku modyfikacjach wstępnych założeń zdecydowano się ostatecznie na modernizację pod kątem dostępności 179 dworców. Do października tego roku zrealizowano 127 inwestycji. Według nowego zarządu spółki również poziom realizacji budzi liczne zastrzeżenia.
Na
szczęście, powoli bo powoli, ale jednak zmiany na plus w obszarze dostępności
przestrzeni publicznej widać. Urzędnicy i prywatni inwestorzy coraz częściej zdają
sobie sprawę, że tworzenie dostępnej przestrzeni i usług to nie tylko akt
samarytańskiego współczucia, ale ważna inwestycja. Statystyki pokazują, że
nawet 14% polskiego społeczeństwa doświadcza jakiejś formy niepełnosprawności.
Wykluczając ich z możliwości korzystania z jakichś miejsc czy usług, po prostu
traci się potencjalnych klientów oraz... ich pieniądze.
Autor: Juliusz Koczaski, Redaktor WERBEO