Niepełnosprawni

Przestrzeń publiczna: Czy już dostępna?

11 grudzień 2024

Dostępność przestrzeni publicznej to temat rzeka. Obserwujemy jej nurt i sprawdzamy, jak płynie i meandruje w ostatnim czasie. A że koniec roku to dobry moment na podsumowania, podsumujmy więc najważniejsze kwestie i zmiany w tym obszarze.




W tym roku minęło dwanaście lat, kiedy to prezydent Bronisław Komorowski podpisał i ratyfikował w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej „Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych”. Polska zobowiązała się tym samy
do przestrzegania jej postanowień z kilkoma jasno wskazanymi wyjątkami. Z pewnością jednak do tych wyjątków nie należy artykuł 9, który mówi, co następuje:

Dostępność

1. Aby umożliwić osobom niepełnosprawnym niezależne życie i pełny udział we wszystkich sferach życia, Państwa Strony podejmą odpowiednie środki w celu zapewnienia im, na zasadzie równości z innymi osobami, dostępu do środowiska fizycznego, środków transportu, informacji i komunikacji, w tym technologii i systemów informacyjno-komunikacyjnych, a także do innych urządzeń i usług, powszechnie dostępnych lub powszechnie zapewnianych, zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich. Środki te, obejmujące rozpoznanie i eliminację przeszkód i barier w zakresie dostępności, stosują się między innymi do:

(a) budynków, dróg, transportu oraz innych urządzeń wewnętrznych i zewnętrznych, w tym szkół, mieszkań, instytucji zapewniających opiekę medyczną i miejsc pracy,
(b) informacji, komunikacji i innych usług, w tym usług elektronicznych i służb ratowniczych.

2. Państwa Strony podejmą również odpowiednie środki w celu:

(a) opracowywania,ogłaszania i monitorowania wdrażania minimalnych standardów i wytycznych w sprawie dostępności urządzeń i usług ogólnie dostępnych lub powszechnie zapewnianych,
(b) zapewnienia, że instytucje prywatne, które oferują urządzenia i usługi ogólnie dostępne lub powszechnie zapewniane, będą brały pod uwagę wszystkie aspekty ich dostępności dla osób niepełnosprawnych,
(c) zapewnienia wszystkim zainteresowanym osobom szkolenia na temat kwestii dostępności dla osób niepełnosprawnych,
(d) zapewnienia w ogólnodostępnych budynkach i innych obiektach oznakowania w alfabecie Braille'a oraz w formach łatwych do czytania i rozumienia,
(e) zapewnienia różnych form pomocy i pośrednictwa ze strony innych osób lub zwierząt, w tym przewodników, lektorów i profesjonalnych tłumaczy języka migowego, w celu ułatwienia dostępu do ogólnodostępnych budynków i innych obiektów publicznych,
(f) popierania innych odpowiednich form pomocy i wsparcia osób niepełnosprawnych, aby zapewnić im dostęp do informacji,
(g) popierania dostępu osób niepełnosprawnych do nowych technologii i systemów informacyjno-komunikacyjnych,w tym do Internetu,
(h) popierania, od wstępnego etapu, projektowania, rozwoju, produkcji i dystrybucji dostępnych technologii i systemów informacyjno-komunikacyjnych, tak aby technologie te i systemy były dostępne po najniższych kosztach.

To po wielokroć powtarzane tu „popieranie” ma się odbywać nie za pomocą pięknych słów, ale poprzez wprowadzanie odpowiednich regulacji prawnych i do tego, by egzekwować ich przestrzeganie. Od momentu ratyfikowania Konwencji Polska uchwaliła trzy kluczowe akty prawne dotyczące dostępności. Są to:

  • ustawa z dnia 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych (Dz. U. Poz. 848),
  • ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami (Dz. U. 2019 poz. 1696, z późn. zm.),


oraz zupełnie świeża

  • ustawa z dnia 26 kwietnia 2024 r. o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze (Dz. U. 2024 poz. 731) – dalej „Polski Akt o Dostępności”.


Dostępność w sejmowych debatach


Wszyscy, którzy wiosną i latem tego roku śledzili obrady Sejmu, mogli przysłuchiwać się kilku burzliwym debatom poświęconym dostępności. Po pierwsze było to w związku z procedowaniem ustawy wdrożeniowej, która wprowadzała do polskiego prawa przepisy „Europejskiego Aktu o Dostępności” (EAA). W tym wypadku chodziło o dostosowanie powszechnie dostępnych produktów i usług do wymagań osób ze specjalnymi potrzebami, a więc nie tylko osób z niepełnosprawnościami, ale też seniorów czy osób z czasowo ograniczoną sprawnością. Ustawa ta została uchwalona i nazywana jest często „Polskim Aktem o Dostępności” (PAoD).

W debacie, która towarzyszyła uchwalaniu PAoD słychać było głosy krytyczne. Większość parlamentarzystów godziła się z tym, że regulacje te przyniosą wiele korzyści. Krytycy podnosili jednak kwestię ogromnych wydatków, jakie w związku z koniecznością spełniania tych norm poniosą polscy przedsiębiorcy.

Po drugie okazało się, że szybko trzeba nowelizować jeden niewielki przepis „Ustawy o dostępności” (tej z 2019 roku). Ustawa zakładała, że w ciągu pięciu lat powstanie szczegółowe rozporządzenie dotyczące budowlanych wytycznych, które zapewnią, że powstające budynki użyteczności publicznej i wielorodzinne budynki mieszkaniowe pozbawione będą barier architektonicznych. Nowe rozporządzenie nie powstało, a więc trzeba było nowelizować ustawę, by nadal (jeszcze przez dwa lata) mogły obowiązywać wytyczne zawarte m.in. w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2022 r. poz. 1225, z późn. zm.)

No więc obowiązują, ale chyba każda osoba z niepełnosprawnością wie, jak ich przestrzeganie wygląda w praktyce. Dotyczy to zresztą nie tylko dostępności architektonicznej instytucji publicznych, ale nawet dostępności cyfrowej. Świetnie podsumowała to podczas sejmowej debaty posłanka Paulina Matysiak: „Tworzenie przyjaznej przestrzeni bez barier powinno być naszym priorytetem, a tymczasem jedynie 41% budynków użyteczności publicznej spełnia wymogi dostępności”. 


Co mówią dane?


Każdego roku Główny Urząd Statystyczny publikuje raport mówiący o sytuacji osób z niepełnosprawnościami w Polsce. Ten najnowszy ukazuje nam stan na 31 grudnia 2023 r. i sporo miejsca poświęcono w nim dostosowaniom przestrzeni publicznej pod kątem osób ze specjalnymi potrzebami.

Pod koniec zeszłego roku 77,8% przychodni i praktyk lekarskich posiadało udogodnienia w postaci toalet dla osób z niepełnosprawnościami, natomiast pochylnie, podjazdy lub platformy ułatwiające wejście do budynku funkcjonowały w 65,9% z nich. Z pochylni, podjazdów i platform mogli też korzystać klienci nieco ponad połowy (55,9%) aptek i punktów aptecznych. Niestety wciąż stosunkowo niewiele jest w miejscach związanych z ochroną zdrowia udogodnień dla osób niewidomych i niesłyszących.

Bardzo dobrze wygląda natomiast sytuacja w ośrodkach kultury, jak np. domy kultury, kluby czy świetlice. 92% budynków, w których mieszczą się te instytucje posiadało udogodnienia przy wejściu, a 71% - również wewnątrz. Jeśli chodzi o biblioteki publiczne, sytuacja wyglądała gorzej. Udogodnienia funkcjonowały w niespełna połowie z nich.

A co z innymi miejscami, w których szukamy kulturalnych wrażeń? Pod koniec 2023 r. dostosowania dla osób z niepełnosprawnościami posiadało 90,3% kin, 83,6% teatrów i filharmonii, 59,6% galerii i salonów sztuki, a także 54,7% muzeów (Opracowanie własne na podstawie danych GUS).

No ale do instytucji kultury trzeba najpierw jakoś dotrzeć. Raport GUS ukazuje dane dotyczące komunikacji miejskiej. Pod koniec ubiegłego roku 95% autobusów i 54,4% tramwajów jeżdżących po ulicach polskich miast stanowiły pojazdy niskopodłogowe.

Jak jednak dojechać z jednej miejscowości do drugiej, gdy chcemy skorzystać z komunikacji publicznej? Tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana ze względu na rozdrobnienie rynku. Mamy wielu przewoźników i właścicieli dworców. W cytowanej przeze mnie publikacji GUS pojawia się informacja, że 53,6% dworców autobusowych posiada dostosowania do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Niektórzy przewoźnicy autobusowi posiadają też pojazdy, w których może podróżować osoba poruszająca się na wózku, o ile wózek ten spełnia pewne określone normy.

Zdecydowanie lepiej jest z pociągami. Największy polski przewoźnik kolejowy – PKP InterCity – bardzo w ostatnich latach rozbudował swój tabor o dostosowane wagony. Firma deklaruje, że do 2030 roku sto procent jej pociągów będzie dostępnych dla osób ze specjalnymi potrzebami. By jednak tacy pasażerowie mogli swobodnie podróżować koleją, również na dworcach muszą zostać usunięte bariery architektoniczne. Muszą też funkcjonować udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami innymi niż ruchowa.

W latach 2016-2023 PKP S.A. realizowała „Program Inwestycji Dworcowych”. Pierwotnie w jego ramach modernizowane miało być 464 dworce spośród 574 czynnych dworców na terenie całego kraju. Po kilku modyfikacjach wstępnych założeń zdecydowano się ostatecznie na modernizację pod kątem dostępności 179 dworców. Do października tego roku zrealizowano 127 inwestycji. Według nowego zarządu spółki również poziom realizacji budzi liczne zastrzeżenia.

Na szczęście, powoli bo powoli, ale jednak zmiany na plus w obszarze dostępności przestrzeni publicznej widać. Urzędnicy i prywatni inwestorzy coraz częściej zdają sobie sprawę, że tworzenie dostępnej przestrzeni i usług to nie tylko akt samarytańskiego współczucia, ale ważna inwestycja. Statystyki pokazują, że nawet 14% polskiego społeczeństwa doświadcza jakiejś formy niepełnosprawności. Wykluczając ich z możliwości korzystania z jakichś miejsc czy usług, po prostu traci się potencjalnych klientów oraz... ich pieniądze.

 

Autor: Juliusz Koczaski, Redaktor WERBEO