Wraca rynek pracownika? Setki tysięcy nowych ofert pracy - najwyższy wynik od dwóch lat

Rynek pracy przeżył sporą zapaść przez pandemię. Szczególnie mocno liczba ofert zatrudnienia spadła podczas pierwszego i drugiego lockdownu. Od początku 2021 roku sytuacja jednak znacznie się poprawiła i miejsc pracy jest coraz więcej.

Oferty pracy pojawiają się w setkach tysięcy

W 2021 roku liczba nowych ofert o pracę nieustannie rośnie. Tempo jest na tyle duże, że ofert zatrudnienia jest najwięcej od dwóch lat. W czerwcu na 50 największych portalach rekrutacyjnych pojawiło się 312 tys. nowych ogłoszeń o pracę - wynika z raportu "Rynek pracy w czasie COVID-19" Grant Thornton Polska. To o 28,5 proc. więcej niż w czerwcu 2020 roku, a także najwyższy wynik od maja 2019 roku i o 6 proc. wyższy niż w czerwcu 2019 roku.

Wyraźnie też wraca rynek pracownika. W ofertach pracy pojawia się bowiem coraz więcej zachęt.

W czerwcu 2021 roku w ofertach pracy pracodawcy umieszczali średnio aż 6,5 zachęt. To najwyższy wynik od początku badania GT Polska. Jest to również poziom wyższy od zanotowanego w czerwcu 2019 roku (czyli jeszcze przed pandemią), kiedy to na jedno ogłoszenie przypadło średnio 6,2 benefitu.

    - Na takie dane czekaliśmy całą pandemię. Siła polskiego rynku pracy mierzona liczbą uruchamianych procesów rekrutacyjnych nie tylko wróciła do czasów sprzed pandemii, ale wręcz je przebiła. To bardzo dobry znak dla całej gospodarki. Pokazuje, że polscy pracodawcy nie boją się dalszego rozwoju pandemii, niezależnie od tego, ile fal zakażeń jeszcze nas czeka.

 - Monika SmulewiczPartner, Departament Outsourcingu.

Jakie zawody cieszą się największą popularnością?

Z raportu wynika, że ożywienie nastąpiło w zdecydowanej większości zawodów. Wyróżnić można tutaj w szczególności branże IT, gdzie liczba ofert wzrosła o 76 proc. Drugi w kolejności HR to 48 proc., w marketingu liczba ogłoszeń wzrosła o 45 proc. Sporo nowych ofert pojawiło się jeszcze w sektorze prawa (wzrost o 33 proc.), wzrosło też zapotrzebowanie na pracowników fizycznych (o 22 proc.).

Niewiele nowych ogłoszeń opublikowali pracodawcy z branży zdrowia i finansów. Wzrost wyniósł po 4 proc., ale jeśli podzielić to na zawody, to poszukiwane jest 47 proc. więcej analityków finansowych oraz 63 proc. więcej lekarzy. Mocno za to spadło zapotrzebowanie na salowe (-43 proc.) oraz pielęgniarki (-25 proc.). Pracodawcy nie szukają też dyrektorów finansowych (-45 proc.) oraz głównych księgowych (-27 proc.)....

autor: Kacper Kolibabski

źródło: www.gazeta.pl