Niepełnosprawni

Pieniądze dla zespołów orzeczniczych. Będzie szybciej i sprawniej?

17 październik 2024

Ostatnimi czasy członkowie komisji orzekających o stopniu niepełnosprawności, zarówno ci na szczeblu powiatowym, jak i wojewódzkim nie mają lekko. Opóźnienia w pracy, a przez to w wydawaniu nowych orzeczeń mają jeden mianownik – pieniądze, a ściślej rzecz ujmując ich brak.


Więcej pracy, mniej pieniędzy


30 września utraciły ważność niektóre orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu. W związku z tym do komisji wpływały wnioski o wydanie nowych orzeczeń. Dzięki czemu posiadacz takiego dokumentu może być pewien, że jego ważność została automatycznie przedłużona maksymalnie do 31 marca 2025 r. Osoba z niepełnosprawnością zyskuje czas, a członkom komisji orzekających przybywa pracy. Przez to tworzą się zatory i  dokumenty kluczowe dla osób z niepełnosprawnościami, nie są wydawane w terminie. Dodatkowo w tym roku da się zauważyć lawinowy wzrost wniosków o wydanie orzeczenia, co związane jest z możliwością późniejszego starania się o świadczenie wspierające. Z tych głównie powodów, w tym roku jesienią również brakuje pieniędzy, by opłacić pracę członków komisji. Z odsieczą przybyło merytoryczne ministerstwo.

Z państwowej kiesy


Podobnie, jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku, pieniądze łatające dziurę w komisjach, znalazły się w budżecie państwa. Dlaczego dopiero teraz? Otóż wszystko musi się odbywać zgodnie z prawem i procedurami.  Zespoły otrzymają dodatkowe środki z rezerwy celowej. Zgodnie z art. 154 ust. 2 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, właściwi ministrowie lub inni dysponenci części budżetowych występują do ministra finansów do 30 września o podział rezerw celowych. Jednak, jak to zazwyczaj bywa, osoby bezpośrednio zainteresowane do końca nie wiedzą ile pieniędzy dostaną. Tradycją już się stało, że otrzymują znacznie mniej, niż wnioskowały do MRPiPS.

Pieniądze, zgodnie z zapisami ustawy budżetowej na rok 2024, przeznaczone na realizację zadań przez powiatowe zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności to 233 516 000 zł i 20 mln zł z rezerwy celowej poz. 38
Jak wyjaśnia MRPiPS, środki przeznaczone są na dofinansowanie zadań realizowanych przez zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności, na realizację karty parkingowej oraz na realizację legitymacji osoby niepełnosprawnej. Daje to łączną kwotę 253 mln 516 tys. zł. Uruchomienie rezerwy celowej odbywa się zgodnie z terminami określonymi w przepisach.

Problemem nie są terminy, ale pieniądze, a ściślej rzecz ujmując, wysokość dotacji i rezerwy. Plan finansowy, który zespoły robią w czerwcu, uwzględnia niewielkie zwyżki wynagrodzeń, w tym głównie lekarzy. Od lat zespoły cierpią na deficyt medyków, gdyż wynagrodzenia oferowane za pracę w komisjach orzeczniczych są bardzo niskie, więc lekarze nie garną się do takiej pracy.

 Do tego dochodzą pozostałe koszty funkcjonowania zespołów. We wrześniu zespoły ponownie składają zapotrzebowanie na dodatkowe środki z rezerwy celowej, ale komisje zazwyczaj dostają mniej pieniędzy, niż wnioskowały. Najczęściej zespoły orzekające o niepełnosprawności dostają połowę potrzebnej kwoty.

Systemowe rozwiązania ratunkiem dla przepracowanych komisji
Od jakiegoś czasu media donoszą o wręcz rewolucyjnych zmianach w systemie orzekania o niepełnosprawności. Ma być prościej i szybciej, co ma się bezpośrednio przełożyć na krótszy czas oczekiwania na wydanie decyzji przez komisję, a osobom z niepełnosprawnościami ma być łatwiej korzystać z przywilejów.
Zapowiadane przez rząd zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności mają uprościć procedury i wprowadzić większą spójność w systemie. Projekt przewiduje m.in. weryfikację ważności orzeczeń oraz wprowadzenie nowych terminów ich rozpatrywania. Docelowo dzięki reformie jedna osoba będzie mogła posiadać i legitymować się tylko jednym orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, które będzie odzwierciedlało aktualny stan zdrowia. Powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności będzie  miał prawo, do uchylania poprzednich orzeczeń, jeśli stan zdrowia uległ zmianie. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie możliwe korzystanie z różnych orzeczeń w zależności od sytuacji.

Proponowane zmiany mają też zdopingować komisje orzekające do szybszej i sprawniejszej pracy.  Nowy przepisy mają przyspieszyć proces rozpatrywania wniosków o orzeczenie. Mowa jest o konkretnych terminach. W przypadku wejścia w życie zapowiadanych regulacji zespoły orzekające będą miały maksymalnie 3 miesiące na rozpatrzenie wniosku w I instancji, a w przypadku odwołania do II instancji, termin rozpatrzenia wyniesie maksymalnie 2 miesiące.

Czy coroczne dosypywanie organom orzeczniczym budżetowych pieniędzy i zapowiadane zmiany w prawie rzeczywiście usprawnią i uszczelnią system? Przekonamy się w praktyce.

Monika Łysek, Redaktor Werbeo