Praca

Pracodawcy nie lubią pracy online

13 sierpień 2024

Praca zdalna okazała się wybawieniem w czasie kilku lat pandemii Covid-19. To, co dotychczas wielu uznawało za niewykonalne, okazało się prostsze do zrobienia, niż się pierwotnie wydawało. Niektórzy sądzili, że zmiany mentalne, jakie zaszły w pracownikach i pracodawcach, spowodują, że praca online, wykonywana na kanapie, we własnym domu będzie już czymś normalnym i oczywistym. Stało się to tym bardziej realne, że 7 kwietnia 2023 roku w Kodeksie pracy pojawiły się zapisy o pracy zdalnej. Dzięki temu pracownik, po uzyskaniu zgody pracodawcy, ma możliwość całkowitej lub częściowej pracy w trybie online.




Minął miesiąc miodowy pracy online 


Wydawało się, że nowa forma pracy na odległość jest tym, na co czekali zarówno pracodawcy, jak i pracownicy i dla jednych i drugich miała być wymarzonym i wyważonym rozwiązaniem. Jednym tchem wymieniano zalety takiej formy aktywności zawodowej. Pracownicy nie muszą się martwić o dojazd do i z pracy, bo miejsce pracy jest w domu. Taka forma zatrudnienia eliminuje bowiem kwestie przemieszczania się, a w przypadku osób z niepełnosprawnościami jest to jeden z kluczowych czynników, hamujących ich aktywność na rynku pracy. Pracodawcom odpadają koszty wynajmu biur, które nie są małe. Przy okazji zyskują większe możliwości zatrudnienia osób, które przy zatrudnieniu stacjonarnym nie miałyby szans na dojazd do biura ze względu na zbyt dużą odległość lub rodzaj i stopień niepełnosprawności. Niestety, po okresie zachwytu, a nawet zmian w prawie pracy (również polskim) okazuje się, że pracodawcy zaczęli dostrzegać minusy zatrudniania online i nie są już tak entuzjastycznie nastawieni do takiego zatrudniania.
 
Platforma ClickMeeting przeprowadziła ogólnoświatowe badania, w których wzięło udział  niemal 4 tys. przedsiębiorstw. Wynika z nich, że ponad 80% pracodawców oczekuje pełnego lub częściowego powrotu do biura. Dodatkowo 78% prognozuje, że ten trend utrzyma się również przez najbliższe dwa lata.

Z badania wynika, że głównym argumentem przemawiającym za powrotem do biur jest przekonanie, że sprzyja to lepszej pracy zespołowej i budowaniu poczucia wspólnoty. Nawet 81% ankietowanych firm przeprojektowało miejsca pracy lub zamierza to zrobić w celu osiągania lepszej współpracy i integracji.


Polskie „za” i „przeciw” 


Taki trend dotyczy również polskich przedsiębiorców. Blisko trzy czwarte dużych i średnich firm w Polsce wprowadziło możliwość wykonywania pracy zdalnej przez swoich pracowników. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Grant Thornton wśród właścicieli i członków zarządów dużych i średnich firm w Polsce wynika, że ponad 70% z nich umożliwiło swoim pracownikom biurowym wykonywanie pracy zdalnej. Na taki krok nie zdecydowało się z kolei 23% przedsiębiorstw, a 6% ankietowanych było niezdecydowanych. Wśród firm, które wprowadziły w swojej organizacji pracę zdalną, jedynie co trzeci pracodawca zdecydował się dać pracownikom pełną swobodę w kwestii wykonywania pracy z biura. Jednak wyniki ankiety wskazują, że osoby kierujące polskimi firmami wolą jednak, by ich podwładni pojawiali się w biurze. W przypadku 13% respondentów wystarczająca częstotliwość to od 1 do 4 dni w miesiącu, 3% zgodziło się na 4-10 dni, a 4% - na 10-15 dni w biurze. Co piąty pracodawca chce jednak, by pracownicy wykonywali swoje obowiązki z biura jeszcze częściej, co biorąc pod uwagę średnią liczbę dni roboczych w miesiącu (ok. 21) oznacza, że praca zdalna jest w tych organizacjach wykonywana jedynie w pojedyncze dni. Co ciekawe, aż 30% osób zarządzających firmami nie potrafiło określić, w jakich proporcjach ich podwładni dzielą czas pracy między domem a biurem na przestrzeni miesiąca.

Przeciwnicy pracy online uważają, że praca wykonywana w siedzibie firmy pozytywnie wpływa na relacje międzyludzkie, a tym samym poprawia się wewnętrzna komunikacja. Obecność pracowników w firmie pozwala menadżerom na lepsze zarządzanie zespołem. Ponadto możliwość bezpośredniego kontaktu znacznie ułatwia adaptację i wdrażanie do pracy nowych pracowników, co przekłada się na lepsze zgranie zespołu.

Poza tym przedsiębiorcy zauważyli spadek jakości i produktywności u osób, którym pozwolono na pracę zdalną. Praca w takiej formie powoduje mniejszą kreatywność zespołów, wtórność, rutynę, brak nowych pomysłów oraz nowych rozwiązań. Jest to szczególnie odczuwalne w firmach, w których liczy się kreatywność, a nowe idee i rozwiązania rodzą się podczas burzy mózgów. 


Biurokracja wrogiem pracy online


Jak wiadomo, już w zeszłym roku do polskiego Kodeksu pracy wprowadzono zapisy o pracy zdalnej. Miały one uprawomocnić zmiany, które się dokonały w sposobie świadczenia pracy.  Niektórzy pracodawcy przyznają, że zamiast zachęcać do zatrudniania zdalnego, nowe przepisy przez formalizm i biurokrację skutecznie od niej odstręczają.

Mimo wszystko praca zdalna pozostanie z nami jako jeden ze sposobów aktywności zawodowej. To, czy będzie ona przeważała, czy będzie wykonywana incydentalnie lub okresowo zależy od uzgodnień między szefami a pracownikami.





Autor: Monika Łysek, Redaktor Werbeo