Biznes

Słowa, słowa, a gdzie konkrety?

05 luty 2025

Widać, że w ubiegłą Wigilię rząd nie próżnował. 24 grudnia w trybie obiegowym przyjęto uchwałę o Krajowym Planie Działań na rzecz Zatrudnienia na lata 2024-2026. Zobaczmy, co to takiego i czy dokument ten uwzględnia potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Krajowy Plan Działań na rzecz Zatrudnienia (KPDZ) na lata 2024-2026 to strategiczny dokument opracowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zostały w nim określone kierunki polityki zatrudnienia i stanowi on punkt odniesienia dla regionalnych planów działań na rzecz zatrudnienia, które są przygotowywane przez samorządy województw.




Problemy i cele

W dokumencie dokonano analizy obecnej sytuacji rynku pracy i zdiagnozowano najbardziej ważkie problemy jej dotyczące. Problem największy to rzecz jasna niedobory kadrowe wynikające z niskiego bezrobocia i demografii, a więc przede wszystkim starzenie się polskiego społeczeństwa. Ale trudności mają też przedsiębiorcy, którzy chcą prowadzić działalność i chcą zatrudniać. Efekt to chociażby nadużywanie samozatrudnienia w celu obniżenia kosztów prowadzenia działalności.

Za drugą najważniejszą przyczynę deficytów kadrowych uznano niedopasowanie kwalifikacji do potrzeb rynku. Po prostu brakuje ludzi w pewnych zawodach, zwłaszcza w takich, które wymagają specjalistycznej wiedzy i umiejętności.

Być może specjaliści napłyną do Polski z innych stron świata, ale czy będziemy potrafili wykorzystać ich potencjał? Niekoniecznie, bo zatrudnianie migrantów to w obecnym stanie rzeczy ogromne pole do nadużyć. O tym też czytamy w rządowym dokumencie, a poza tym o zmieniających się oczekiwaniach wobec publicznych służb zatrudnienia (PUP i OHP) czy o tym, że związki zawodowe, o ile w ogóle są, to reprezentują jedynie część pracowników z niektórych tylko branż.

Głównym celem KPDZ jest wzrost aktywności zawodowej oraz zapewnienie dobrej jakości zatrudnienia. W ramach strategii zidentyfikowano kilka kluczowych celów szczegółowych:

  zwiększenie dostępności zasobów kadrowych poprzez aktywizację niewykorzystanych dotychczas zasobów rynku pracy;

  wsparcie przedsiębiorczości, czyli pomoc w tworzeniu nowych oraz wsparcie istniejących miejsc pracy;

  dostosowanie kwalifikacji, a więc działania zmierzające do tego, by umiejętności kandydatów odpowiadały potrzebom gospodarki;

  modernizacja publicznych służb zatrudnienia, czyli udoskonalenie instytucji zajmujących się rynkiem pracy;

  doskonalenie regulacji prawa pracy poprzez ulepszenie przepisów i dialogu społecznego.

  zarządzanie migracjami zarobkowymi, a więc opracowanie polityki dotyczącej migrantów zarobkowych, by zminimalizować ryzyka (różne) związane z ich zatrudnieniem.


Plan zawiera również wskaźniki efektywności, które mają służyć do monitorowania realizacji założonych celów. Zostawmy jednak wskaźniki na boku. Zajmijmy się tym, co z oczywistych powodów najbardziej nas na Werbeo interesuje.

 

Plan na osoby z niepełnosprawnościami

Warto docenić, że w KPDZ konsekwentnie mówi się o „osobach z niepełnosprawnościami”, a nie o „osobach niepełnosprawnych”. Poza tym zwrot ten pada niezwykle często w kontekście diagnoz. Niestety rzadziej, gdy chodzi o proponowane rozwiązania.

Autorzy planu podkreślają, że to właśnie m.in. osób z niepełnosprawnościami nieproporcjonalnie dotyka problem bezrobocia. Relatywnie rzadziej korzystają też one z oferowanych przez urzędy pracy aktywnych form wsparcia. Przyczyny? Z jednej strony obiektywne bariery i niestety również mniejsza motywacja, z drugiej natomiast – podejście urzędników skupionych na zwiększaniu wskaźników efektywności. Chodzi o to, że ludziom, którzy mają mniejsze szanse na znalezienie i utrzymanie pracy rzadziej oferują oni aktywne formy wsparcia. Nie ma się więc co dziwić, że mamy w Polsce 3,8 mln. osób biernych zawodowo, a za główną przyczynę bierności 25% z nich (będących w wieku produkcyjnym) podaje właśnie niepełnosprawność.

W diagnozie w ramach KPDZ mowa jest o pewnym ryzyku związanym z pracą zdalną. Jej upowszechnienie może prowadzić do pogłębienia polaryzacji między grupami uprzywilejowanymi i nieuprzywilejowanymi. Chodzi o to, że wygoda i prestiż związane z możliwością takiego świadczenia pracy są udziałem zawodów, w których mamy duże nasycenie nowoczesną technologią. Jednocześnie praca zdalna umożliwia większą aktywizację osób z niepełnosprawnościami, a także ich opiekunów. Wniosek (mój): jesteśmy skazani na rozwój kompetencji technologicznych.

Tyle może w kwestii diagnozy. Przejdźmy do działań, a właściwie do jednego konkretnego działania ukierunkowanego na osoby z niepełnosprawnościami przewidzianego w celu nr 1 planu. Jest to „Wspieranie osób z niepełnosprawnościami w podejmowaniu aktywności zawodowej, np. przez wdrożenie i przetestowanie rozwiązań dotyczących zatrudnienia wspomaganego pod kątem zastosowania go jako rozwiązania trwałego"

Rozwiązania dotyczące zatrudnienia wspomaganego na otwartym rynku pracy mają być opracowane i wdrożone w ramach Funduszy Europejskich dla Rozwoju Społecznego (FERS). Szacuje się, że w planowanym okresie PFRON wyda w ramach tego działania ok. 11,3 mln. złotych, a Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w szczególności zaś Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych – 219 mln. złotych.

Oczywiście inne działania szczegółowe też mogą dotyczyć osób z niepełnosprawnościami, choć nie mówi się w nich wprost o tej grupie. Przykład (również z celu nr 1) to chociażby „Dofinansowanie z Funduszu Pracy programów wspierania ekonomii społecznej (zgodnie z art. 31 ust. 1 ustawy o ekonomii społecznej)”. Kolejna sprawa to rozwój tzw. opieki długoterminowej, co ma pozwolić na powrót na rynek pracy opiekunom osób chorych lub z niepełnosprawnościami.

Być może też osoby z niepełnosprawnościami, które chcą podjąć zatrudnienie, będą mogły skorzystać na działaniach prowadzonych w ramach realizacji kolejnych celów planu. Cele te dotyczą m.in. ułatwień dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy czy start-upów, a także dostosowania umiejętności do potrzeb rynku. By tak się jednak stało, pracodawcy muszą mieć świadomość, że w osobach z niepełnosprawnościami drzemie ogromny i dotąd słabo wykorzystany potencjał, a poza tym ich zatrudnianie opłaca się ze względu na ulgi czy dofinansowania. I o tym trzeba mówić przy każdej okazji. No to mówimy, bo KPDZ niestety o tym milczy.

 

Autor: Juliusz Koczaski, Redaktor WERBEO