Kariera

Pracownik z doświadczeniem musi mieć... swoje lata

24 październik 2023

Na początek dwa fakty dość oczywiste, ale niewątpliwie bardzo ważne. Po pierwsze mamy od pewnego czasu w Polsce rekordowo niskie bezrobocie. Po drugie społeczeństwo się starzeje. Sprawia to, że na rynku pracy jest znacznie więcej pracowników w dojrzałym wieku, niż jeszcze kilka lat temu.

Bezrobotni i poszukujący pracy

W maju tego roku Główny Urząd Statystyczny podał, że stopa bezrobocia w Polsce wynosi 5,1%. Od dłuższego już czasu zresztą wartość ta utrzymuje się na podobnym, dość niskim poziomie. Chodzi tu jednak o bezrobocie rejestrowane, a więc o osoby, które zgłosiły się do urzędów pracy. Warto przy tym zauważyć, że liczba ta może nie odzwierciedlać skali zjawiska. Nie każda osoba, która nie ma pracy, zgłasza się do „pośredniaka”. Wielu ludzi odstraszają niskie płace i nieatrakcyjne oferty. Szukają zatrudnienia na własną rękę, będąc niejako poza systemem. I szukają nawet z powodzeniem, z tym, że jest to czasami praca na czarno.
Kiedy jednak spoglądamy na dane Eurostatu, okazuje się, że sytuacja jest nawet jeszcze lepsza. W czerwcu bieżącego roku bezrobocie w Polsce Eurostat szacował na 2,7%, czyli podobnie jak w Czechach. Lepsza sytuacja wśród krajów europejskich była jedynie na Malcie. Możemy więc śmiało mówić o zjawisku zwanym rynkiem pracownika. Pracodawcy muszą przez to bardziej konkurować o nowych ludzi, a także o doświadczonych specjalistów. Problem w tym, że jako społeczeństwo gwałtownie się starzejemy.

Starzejemy się

O tym fakcie mówią nam dobitnie wyniki Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku. Okazuje się, że mediana wieku Polaków to 42 lata! Jak to rozumieć? Mediana w statystyce jest wartością centralną. Dzieli zbiór danych na dwie połowy. W tym wypadku możemy założyć, że połowa Polaków ma mniej niż 42 lata, a połowa więcej.
Od czasu poprzedniego spisu (przeprowadzany był w 2011 roku) średnia wieku mieszkańca naszego kraju (nie mylić z medianą) wzrosła o 4 lata. Oznacza to mniej-więcej tyle, że rodzi się coraz mniej dzieci, a coraz więcej osób jest w wieku poprodukcyjnym. Obecnie co piąty Polak ma 60 lat lub więcej. Często jest przy tym sobą z niepełnosprawnością, bo mediana w tej grupie to z kolei 62 lata dla mężczyzn i 63 dla kobiet.

Kogo szukają pracodawcy?

„Doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku”: ta fraza bardzo często pojawia się w ogłoszeniach. Czasami jest w sekcji „wymagania”, czasami w „mile widziane”. Świadczy to jednak o tym, że doświadczenie to cecha bardzo poszukiwana i ceniona przez pracodawców. Dlatego teoretycznie rzecz biorąc, osoby starsze mogą być już na start lepszymi kandydatami na dane stanowisko niż ich młodsza konkurencja.
Z drugiej strony w ofertach pracy mamy kilka czynników odstraszających, zwłaszcza dla osób po czterdziestce. To na przykład dziwaczne, niespotykane dotąd u nas nazwy stanowisk pracy. Starego dobrego „managera”, czy „menadżera” (jest też chyba jeszcze kilka innych wariantów pisowni) ozdabia się wymyślnymi przedrostkami. I prawda, że faktycznie taki „sales account manager” brzmi nieźle, a przy tym w skrótowej formie zawiera charakterystykę stanowiska pracy. Bo co się kryje pod spodem? A no nic innego, jak budowanie relacji z aktualnymi klientami i szukanie nowych. Wniosek z tego taki, że nie ma co odrzucać oferty „na start”. Po zapoznaniu się z jej treścią może się okazać, że jest to praca właśnie dla nas.
Innym czynnikiem, który zniechęca dojrzałych kandydatów do pracy, są wymagania związane ze znajomością i obsługą jakichś nowych technologii. Ale tu również nie taki diabeł straszny. Weźmy pod uwagę, że o wiele łatwiej jest nauczyć się np. korzystania z jakiegoś programu, obsługi mediów społecznościowych czy nawet języka programowania niż nabyć kilka lat doświadczenia w pracy z innymi ludźmi. Poza tym wiele tych technologii tworzonych jest z myślą o „przeciętnym użytkowniku”  i nie wymaga jakichś niezwykłych zdolności umysłowych. Sporo praktycznej wiedzy daje nam przy tym Internet i różne zamieszczane w Sieci kursy czy szkolenia. Kiedy jednak nadal mamy wątpliwości, zawsze warto porozmawiać z potencjalnym pracodawcą. Okazuje się, że wiele firm we własnym zakresie organizuje szkolenia dla nowych pracowników.

Jak pochwalić się doświadczeniem?

O tym, że jesteśmy dobrymi kandydatami do pracy i to z dużym doświadczeniem, trzeba się rzecz jasna pochwalić. W tym celu musimy zadbać o nasze CV. Nie ma sensu umieszczać w nim całej długiej i zawiłej ścieżki kariery. Jeżeli taki dokument będzie miał więcej niż dwie strony – i tak nikt się w niego nie zagłębi. Czasami lepiej jest to i owo pominąć, „przycinając” CV do wymogów konkretnego pracodawcy czy stanowiska pracy.

Kto się boi zmienić pracę?

Chociaż doświadczenie to niezwykle wartościowy atut w ręku kandydata, osoby po czterdziestym roku życia stosunkowo rzadko zmieniają pracę. W tej grupie wiekowej możemy zaobserwować silne przywiązanie do firmy i małą mobilność.
Wynika to być może nie tylko z czynników odstraszających w ofertach pracy, o których pisałem wyżej. Problemem może być również przekonanie, że nie sprawdzę się w nowej firmie, nowym otoczeniu, na nowym stanowisku.
Zmiana pracy jest zawsze pewnym ryzykiem, a ludzie dojrzali ryzykować raczej nie lubią. Kora przedczołowa w mózgu, która odpowiada za hamowanie popędów, jest już u nich od dawna w pełni rozwinięta. Częściej rezygnują więc z aktywności, których wynik jest niepewny. I nie jest to bynajmniej rodzaj tchórzostwa czy lenistwa. Zauważmy, że osoby po czterdziestce często mają już ustabilizowane życie osobiste czy rodzinne. Mają zazwyczaj dom, partnera, potomstwo, a więc całą masę obowiązków i to również w aspekcie finansowym.

Wiek przeszkodą?

Inna sprawa, że rekruterzy też zwracają uwagę na wiek kandydatów. I nie chodzi tu bynajmniej o jakąś formę dyskryminacji. Do pracy w call-center czy w gastronomii chętniej rekrutuje się osoby młodsze. Po pierwsze dlatego, że to często zajęcia nisko płatne, które lepiej sprawdzą się jako praca dodatkowa dla studenta niż dla kogoś, kto na przykład ma na utrzymaniu rodzinę. Zatrudniając na takim stanowisku osobę w dojrzałym wieku, pracodawca musi się liczyć z tym, że straci nowego pracownika, gdy tylko znajdzie on posadę, która bardziej będzie mu odpowiadać i pod względem prestiżu i pod względem finansowym. Ale skoro społeczeństwo się starzeje i nic nie wskazuje na to, że sytuacja pod tym względem się poprawi, być może i na tych stanowiskach będziemy coraz częściej widzieć osoby w dojrzałym wieku lub pracowników zza granicy.

Autor: Juliusz Koczaski, redaktor WERBEO